Nasz projekt

"Wsiąknij w teatr! Wsiąknij w sztukę! Przygotowanie i wystawienie musicalu"

niedziela, 29 listopada 2009

Podsumowanie

Hmm... wypada zrobić drobne podsumowanie na blogu grupy Camerone, którego nikt nie czyta.
Otóż grupa Kremone serdecznie podziękować wszystkim, którzy przybyli na premierę, zapraszamy na kolejne wykonanie "Umrzeć by żyć" prawdopodobnie w połowie grudnia. Mamy nagrany spektakl, trochę uzbieranych pieniędzy z biletów, propozycję sponsorską, autobus, więc chyba pojedziemy na jakiś festiwal. Olga kończy drugą część "Romea i Julii", więc nie rozstaniemy się tak szybko.
Szczególne podziękowania dla Agnieszki Piórko, bez której nie było by nas 27 listopada o 19 w ŻOK-u.

Dobra, chyba kończę z tym blogiem, pozdrowienia, dla wszystkich, którzy to przeczytali,
Michał Martyna

sobota, 28 listopada 2009

Dzień po

28 listopada. Dzień po premierze. Koniec projektu "Wsiąknij w teatr, wsiąknij w sztukę!". Trochę dziwne uczucie. Poczucie, że nie będzie już tak, jak prez ten ostatni tydzień - całe dnie spędzone nad przygotowaniami, wypełnione wspólnymi śmiechami, zabawą i grami.

niedziela, 22 listopada 2009

Grupa CAMERONE i Żuławski Ośrodek Kultury
zapraszają na uroczystą premierę musicalu:

"UMRZEĆ BY ŻYĆ"

27 listopada 2009 (piątek)

godz. 19.00

sala widowiskowa ŻOK

Wystąpią:
Żaneta Błaszczyk, Adrianna Chabowska, Aleksandra Krycka, Iwona Łabuda, Michał Marczak, Michał Martyna, Aleksandra Molenda, Katarzyna Pękala, Paulina Pielecka, Agnieszka Szmitke, Marek Szewc, Joanna Świerk, Chrystian Talik

Reżyseria:
Olga Błaszczyk
Scenariusz:
Michał Marczak
Muzyka:
Tomasz Sieklucki, Indian, Beny
Choreografia:
Radosław Natkański
Światło i dźwięk:
Krzysztof Pytel,
Michał Neumann

Premierze towarzyszyć będzie wystawa fotografii z przygotowań do musicalu.

Autorzy zdjęć:
Katarzyna Pękala
Paulina Pielecka
Agata Adamowicz
Chrystian Talik

Po premierze zapraszamy na poczęstunek połączony ze spotkaniem z twórcami i artystami.

Bilety na premierę: 5 zł

Do nabycia w kasie ŻOK od 24.11.2009 w godz. 14.00-18.00
Rezerwacje tel. 55 247 22 30

(Dochód z biletów jest przeznaczony na działalność teatralną Grupy Camerone)



Pomogli nam:

Karolina Zaniewska - StudioProjektownia.pl
Krzysztof Kowalski
Tomasz Stroynowski
Krystyna Binert
Anna Gnyś
Piotr Opitz
Marek Nowosad
Kamila Bartosiak
Teatr Tańca i Ruchu Pasja - www.compasion.pl
Restauracja NOVA
Pub KAPER
KTT Centrum Papiernicze
TERMAR Teresa i Wiesław Gumuła
Sklep ABC JOLANKA
Cukiernia WOJT
Sklep Spożywczo-Monopolowy Marek Jarzemski
Janusz Charliński

Bardzo dziękujemy!

piątek, 13 listopada 2009

14?!

Tak, tak, tylko dwa tygodnie do wydarzenia listopada w Nowcu ;p
plakaty wydrukowane, cena biletów ustalona (5 zł), a ja siedzę chory przed komputerem. Nie wiem jak tam reszta składu, ale mam nadzieję że dzielnie trzymają się na dzisiejszej próbie. Hmm, może podam sekcję "wystąpią":
Żaneta Błaszczyk - Carmen
Adrianna Chabowska - Andrea
Aleksandra Krycka - Amy
Iwona Łabuda - Lili
Michał Marczak - Tom
Michał Martyna - JB
Aleksandra Molenda - Michel
Katarzyna Pękala - Reporter
Paulina Pielecka - Reporter
Agnieszka Szmitke - Urzędnik
Marek Szewc - Rick
Joanna Świerk - Tancerz
Chrystian Talik- Narrator
To wszyscy aktorzy, którzy wystąpią; poniżej zamieszczam inne osoby, które są bardzo ważne dla naszego musicalu:
Olga Błaszczyk - Reżyseria
Michał Marczak - Scenariusz
Tomasz Sieklucki, Indian, Beny - Muzyka
Radosław Natkański - Choreografia
Krzysztof Pytel, Michał Neumann - Światło i dźwięk
Zdjęcia z przygotowań wykonała nasza sekcja medialna w składzie: Katarzyna Pękala, Paulina Pielecka, Agata Adamowicz, Chrystian Talik.
Poza tym wszyscy, którzy szkolili nas na warsztatach artystycznych, których teraz nie sposób wymienić.

I na koniec najważniejsza osoba, która zajęła się biednymi, młodymi artystami, koordynator naszych działań, odwalająca ciężką i brudną robotę, z pozoru niewidoczną - Agnieszka Piórko (w swoim i grupy imieniu: Dziękujemy!).

Dobra, starczy, bo strasznie patetycznie się zrobiło.
Pozdro, Michał

poniedziałek, 9 listopada 2009

Umrzeć by żyć

"Umrzeć by żyć" - co to jest? Tytuł musicalu! Wczoraj, po ciężkiej i długiej (10 min) pracy umysłów grupy stworzono tytuł spektaklu. Trochę tajemniczy dla nie wtajemniczonych, w czasie przedstawienia dowiecie się dlaczego. To na dziś tyle, może niedługo napiszę jakiś krótki opis przedstawienia.
Do przeczytania,
ten co poniżej

sobota, 7 listopada 2009

17

Spojrzałem w kalendarz, a tu tylko 17 dni! Nie wyobrażam sobie, jak to mało czasu! 2 tygodnie z groszami... A u nas kolejne roszady w obsadzie. Dziwne? Dla nas nie ;-)
W ŻOK-u coraz zimniej, ale mają zacząć ogrzewać dużą salę, także na wtorkowej i środowej próbie będzie ciepło [wow!]. Dzisiaj od 15 zajęcia, 10 i 11 (w Święto Niepodległości także pracujemy ;p) próby z wykorzystaniem temperatury wyższej niż na dworze.
Z każdym dniem nasz dom kultury zyskuje nowe oblicze przez nasze "odkrycia":
1. Żuławski Ośrodek Kultury jest pierwszym domem kultury w powojennej Polsce. Dowiedziałem się tego z kanciapy sprzątaczek.
2. Potężny mechanizm pod sceną, słynne zapadnie są genialne, ale niestety nie do ruszenia, bo bez drogiej oceny konserwatora nie można z tym nic zrobić.

Znamy dokładny termin premiery: 27 listopada 2009 roku, godzina 19.00

Do zobaczenia w ŻOK-u ;p
Michał Martyna

czwartek, 22 października 2009

36

Pisząc tego posta rezygnuje z odrobienia pracy domowej z matematyki (bodajże 16 zadań) ;]

Jak w tytule, już tylko 36 dni do premiery. Jakiś tydzień temu mieliśmy warsztaty taneczno - choreograficzne, przeprowadzone przez pana Radka Natkańskiego. Olga nie może już z nami wytrzymać (;p), zespół robi co może, ale nie ukrywajmy się, to tylko miesiąc z groszami.
Wracając do warsztatów, Radek Natkański jest tancerzem, choreografem, występującym w musicalach i przedstawieniach tanecznych, ostatnio, jako opiekun grupy z Ostaszewa dostał trzy razy "tak" w Mam talent!, niestety zespół przepadł w kolejnym eliminacyjnym sicie ;/

A ja dalej nie znam tekstu i choreografii... idę się uczyć, narka

niedziela, 11 października 2009

47

Nadszedł październik. Chłód, deszcz i ogólne przygnębienie. Póki co, nikogo z nas nie rozłożyła choroba, a jak ktoś zachoruje, będzie krucho...
Ale do sedna, tytułowe "47" ma bardzo głęboki sens dla grupy, to liczba dni pozostałych do premiery przedstawienia! 47 ostatnich dni przygotowań do premiery. 1128 godzin, w czasie których będzie nas całkowicie prześladował musicalu. 67680 minut... podałem, żeby było bardziej dramatycznie ;-)
A póki co pozdro 600,
Michał

sobota, 26 września 2009

Łikend

Poprawki poczynione, skład wybrany. Nasza reżyser, Olga Błaszczyk, nakazała nauczenia się roli na pamięć... Trzeba będzie przysiąść do scenariusza i opanować go, żeby się nie wyłamywać ;)
To w zasadzie najważniejsze zadanie na ten tydzień. Kolejna, dłuuuga próba, w sobotę i niedzielę ;]. Pewnie będzie co opisywać, więc może za tydzień się trochę rozpiszę, bo ostatnio jakoś mi to nie idzie...

Michał

wtorek, 22 września 2009

Niedziela

Zajęcia w niedzielę? Tak, zaczął się rok szkolny i to czasem jedyny termin, kiedy możemy się spotkać wszyscy razem. Mamy scenariusz, Michał już go skończył, role są rozdzielone, teraz tylko drobne poprawki i powoli jedziemy do celu. Pierwsza czytanka już się odbyła, teraz tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Dobra, kończę na dziś, bo jeszcze nie skończyłem homeworka z matmy na jutro.

Aaa, w niedzielę po próbie była jeszcze Giełda Zainteresowań i znaleźliśmy kilku nowych ludzi zaczarowanych sztuką teatralną.

sobota, 12 września 2009

Hmm... nasza ostatnia aktywność publicystyczna na tym blogu nie jest jakaś specjalnie wielka ;P, ale mam zamiar to zmienić, chociażby dzisiejszym postem.

Dziś (czytaj: sobota, 12 września) przez niemal 6 (słownie: sześć) godzin walczyliśmy o podniesienie swojego kunsztu aktorskiego ;] pod wodzą dzielnego człowieka, który odważył się przybyć na nasze zajęcia, pana Tomasza Walczaka. Pan Walczak jest pracownikiem elbląskiego teatru Sewruka, prowadzi Teatralne Studio Młod ych ALTER EGO, z którym osiągnął liczne sukcesy(nie będę ich wymieniał, bo pewnie jest ich zbyt wiele i większości pokręciłbym nazwy, ale zainteresowanych teatrem offowy - to nim głównie zajmuje się ALTER EGO - odsyłam na ich bloga: http://studioalterego.blogspot.com/). Zajęcia trwające sześć godzin mogą wykończyć, ale nie usłyszałam przed żadnym ćwiczeniem jęku: "nie...", poza tym mieliśmy zorganizowany obiad(dzięki, pani koordynator, od całej drużyny :p) który dodał nam sił aby powrócić na baletówkę i dalej uczyć się teatru.
Cóż mógłbym jeszcze napisać? Może wezwę ładnie jakąś muzę, to mi pomoże: Melpomeno i Talio, natchnijcie mnie troszke, bo skończyła mi się wena! ;D
Łącznie na dzisiejszych zajęciach przez salę zajęć przewinęło się niecałe 15 osób, trochę mało, ale prawdopodobnie w piątek pierwsza próba do mjuzikalu(więcej info u dwóch Michałów i Agnieszki), więc chyba będzie nas więcej.
Jeszcze wrócę na chwilę do warsztatów, bo nie napisałem, co się tam działo. Otóż: Paulina i Kasia robiły zdjęcia, aż szedł błysk flesza, Pan Tomek prowadził, a my robiliśmy co kazał. Więcej nie powiem, kto nie był, niech żałuje, bo zupka była pierwsza klasa.

Pardon,
Michał od czarnej roboty;P

poniedziałek, 20 lipca 2009

środa, 15 lipca 2009

Poniedziałkowe warsztaty grupy medialnej

Zapomniałem opowiedzieć o poniedziałku...
Mieliśmy warsztaty dziennikarskie z Panem Markiem Nowosadem w Żuławskim Ośrodku Kultury w ramach przygotowań do musicalu. Pan Nowosad (nota bene Pan jest z Radia Gdańsk) dotarł do nas z drobnym poślizgiem, ale cóż. W dobrej atmosferze rozpoczęliśmy warsztaty, na których Pan Radiowiec tłumaczył nam to i owo na temat dziennikarstwa. Rozmawialiśmy także o polityce i teatrze. Po części czysto teoretycznej przeszliśmy do ćwiczeń sprawdzających nasze predyspozycje ( oczywiście testy nie były na ocenę) sprawozdawcze oraz dykcję ( czytaliśmy jakieś trudne do wymówienia wiersze).
Potem jakoś przyszedł czas na krótką przerwę na fajkę lub kto co woli... ;)
Po powrocie na prezentacji multimedialnej ujrzeliśmy młodzież, która powinna być przykładem dla naszej grupy medialnej. Była to elbląska młodzież, która z własnej inicjatywy utworzyła telewizję. Nagrywają oni filmy i robią różne naprawdę ciekawe rzeczy. Gdybyśmy osiągnęli, choć trochę tego co oni, byłoby dobrze... choć i tak myśl, że dla chętnego nie ma nic trudnego.
Po zajęciach Pan Marek przeprowadził z nami wywiad. ;)
Mama opowiadała mi, że była zaskoczona, kiedy usłyszała mnie w radiu (szczerze powiedziawszy ja też).
Cóż...
To tyle na dziś. Mam nadzieję, że wspólnie z zespołem Camerone będziemy często aktualizować bloga a Wy będziecie na niego zaglądać.

Pozdrawiam,
Tajson