Nasz projekt

"Wsiąknij w teatr! Wsiąknij w sztukę! Przygotowanie i wystawienie musicalu"

sobota, 26 września 2009

Łikend

Poprawki poczynione, skład wybrany. Nasza reżyser, Olga Błaszczyk, nakazała nauczenia się roli na pamięć... Trzeba będzie przysiąść do scenariusza i opanować go, żeby się nie wyłamywać ;)
To w zasadzie najważniejsze zadanie na ten tydzień. Kolejna, dłuuuga próba, w sobotę i niedzielę ;]. Pewnie będzie co opisywać, więc może za tydzień się trochę rozpiszę, bo ostatnio jakoś mi to nie idzie...

Michał

wtorek, 22 września 2009

Niedziela

Zajęcia w niedzielę? Tak, zaczął się rok szkolny i to czasem jedyny termin, kiedy możemy się spotkać wszyscy razem. Mamy scenariusz, Michał już go skończył, role są rozdzielone, teraz tylko drobne poprawki i powoli jedziemy do celu. Pierwsza czytanka już się odbyła, teraz tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Dobra, kończę na dziś, bo jeszcze nie skończyłem homeworka z matmy na jutro.

Aaa, w niedzielę po próbie była jeszcze Giełda Zainteresowań i znaleźliśmy kilku nowych ludzi zaczarowanych sztuką teatralną.

sobota, 12 września 2009

Hmm... nasza ostatnia aktywność publicystyczna na tym blogu nie jest jakaś specjalnie wielka ;P, ale mam zamiar to zmienić, chociażby dzisiejszym postem.

Dziś (czytaj: sobota, 12 września) przez niemal 6 (słownie: sześć) godzin walczyliśmy o podniesienie swojego kunsztu aktorskiego ;] pod wodzą dzielnego człowieka, który odważył się przybyć na nasze zajęcia, pana Tomasza Walczaka. Pan Walczak jest pracownikiem elbląskiego teatru Sewruka, prowadzi Teatralne Studio Młod ych ALTER EGO, z którym osiągnął liczne sukcesy(nie będę ich wymieniał, bo pewnie jest ich zbyt wiele i większości pokręciłbym nazwy, ale zainteresowanych teatrem offowy - to nim głównie zajmuje się ALTER EGO - odsyłam na ich bloga: http://studioalterego.blogspot.com/). Zajęcia trwające sześć godzin mogą wykończyć, ale nie usłyszałam przed żadnym ćwiczeniem jęku: "nie...", poza tym mieliśmy zorganizowany obiad(dzięki, pani koordynator, od całej drużyny :p) który dodał nam sił aby powrócić na baletówkę i dalej uczyć się teatru.
Cóż mógłbym jeszcze napisać? Może wezwę ładnie jakąś muzę, to mi pomoże: Melpomeno i Talio, natchnijcie mnie troszke, bo skończyła mi się wena! ;D
Łącznie na dzisiejszych zajęciach przez salę zajęć przewinęło się niecałe 15 osób, trochę mało, ale prawdopodobnie w piątek pierwsza próba do mjuzikalu(więcej info u dwóch Michałów i Agnieszki), więc chyba będzie nas więcej.
Jeszcze wrócę na chwilę do warsztatów, bo nie napisałem, co się tam działo. Otóż: Paulina i Kasia robiły zdjęcia, aż szedł błysk flesza, Pan Tomek prowadził, a my robiliśmy co kazał. Więcej nie powiem, kto nie był, niech żałuje, bo zupka była pierwsza klasa.

Pardon,
Michał od czarnej roboty;P